Idylliczne miasteczko położone na cyplu, który ulokowany jest na Jeziorze Garda, to prawdziwa kwintesencja włoskości! Nieważne którą stroną ulicy idziesz, bo po obydwu stronach rozpościera się niesamowity widok na jezioro, a zaraz za nim na góry. Do tego podjazdy domów przyozdobione w kwitnące drzewa, rododendrony czy palmy sprawią, że zapomnisz o bożym świecie, choć na moment. Idąc tą uliczką w końcu dojdziesz do zamku, który jest zwieńczeniem Twojego spaceru. Tam znajdziesz masę typowo włoskich lokali, kręte i często wąskie uliczki i w końcu wyjście na bardzo skromną, ale za to przepiękną plażę.
Jak już mogliście się zorientować po ostatnim zdjęciu, ta wyprawa nie należy do najświeższych - a wręcz przeciwnie, bo był to jeden z pierwszych wyjazdów (chwilę po pamiętnej pierwszej podróży, o której możecie przeczytać więcej o tutaj: Pierwsza podróż w wieku 19 lat? Moja historia). Czerwiec 2015 rok, jestem tuż po maturze i właśnie przeżywam swoją kolejną, ogromną przygodę podczas moich najdłuższych wakacji, odkąd rozpoczęłam edukację. Dołączam do ekipy, która ma jedno wolne miejsce w aucie. Celem podróży jest Wenecja, a po drodze odwiedzamy Słowenię (30. najlepszych ciekawostek o rajskiej Słowenii), Sirmione, górskie miasteczka w Austrii, a także jedziemy trasą widokową Hochalpenstrasse.
Ten wpis niestety nie będzie typowym przewodnikiem, bo wtedy jeszcze nie potrafiłam planować podróży i zdawałam się na swoich współpasażerów, w tym Pawła, który był kierowcą i organizatorem całego zamieszania. Ale ten eurotrip tylko uświadomił mi, jak bardzo brakowało mi w życiu podróży. Tu przeczytacie trochę o historii tego miasta, trochę ciekawostek i obejrzycie trochę zdjęć☺️
Sirmione
Samo ulokowanie miasta czyni je wyjątkowym. Znajduje się ono na wąskim półwyspie otoczone z trzech stron wodami Jeziora Garda, tym samym jest uznawane za perełkę tego regionu. Od I w. p.n.e. Grada i obszar dzisiejszego Sirmione były ulubionym kierunkiem wypoczynkowym bogatych mieszkańców Werony, nigdyś ważnego ośrodka rzymskiego. Historia tego miasta sięga IV-V wieku p.n.e., kiedy to znajdowała się tu twierdza broniąca południowego brzegu jeziora. W XIII wieku Sirmione znalazło się we władaniu rodziny Scaligerich i z tego okresu pochodzi zamek, który jest zwieńczeniem półwyspu.
Spacer rozpoczęliśmy już o 7 rano, bo wczesnym popołudniem ruszaliśmy w dalszą trasę, więc wyciągnęłam Pawła na szybki spacer i zdjęcia w świetle wschodzącego słońca! I tak spacerując, chodząc od brzegu do brzegu, co chwilę zaglądając to na coraz piękniejsze posesje przeleciał nam ten czas. Moja głowa nie była przygotowana na taką ilość pięknych widoków w ciągu jednego tygodnia. Coooś niesamowitego❤️
Duch w zamku
Jak na porządny zamek przystało, tak i ten ma swojego ducha, a jest nim duch chłopca o imieniu Ebengardo, który wraz ze swoją ukochaną Arice niegdyś zamieszkiwali teren zamku. Pewnego dnia, w czasie ogromnej ulewy, do wrót zamku zapukał rycerz o imieniu Elalberto z prośbą o schronienie. Para niewiele myśląc ugościła wędrującego rycerza, który od pierwszego wejrzenia zauroczył się w dziewczynie. W nocy zakradł się do jej komnaty, ale w wyniku szamotaniny Arice została ranna i następnie zmarła. Zbudzony ze snu Ebengardo zjawił się w komnacie ukochanej i w akcie zemsty zabił Elalberto. Zemsta ta niewiele dała, bo po dziś dzień duch chłopaka krąży po zamku w poszukiwaniu swojej ukochanej.
Plaże
Choć kamieniste, to równie piękne i zachęcające do kąpieli! Aż żałuję, że nie zabrałam stroju kąpielowego na ten spacer. Za to kilka, bo aż 5, lat później kąpałam się w sąsiadującym Jeziorze Como (więcej przeczytasz tu: Co zwiedzić nad zapierającym dech w piersiach Jeziorem Como).
Jak zwiedzać miasto?
Moim, od zawsze ulubionym sposobem zwiedzania jest gubienie się w uliczkach, intuicyjne skręcanie w coraz to węższe przejścia. Wtedy odkrywam najlepsze miejsca, o których rzadko można przeczytać w przewodnikach. Wtedy też najlepiej można posmakować życia lokalsów. Marzy mi się zamieszkać gdzieś we Włoszech...
Jeśli macie jeden dzień wolnego, albo szukacie miejsca na nocleg w czasie podróży i chcecie odrobinę skosztować prawdziwego, włoskiego życia i klimatu, to zdecydowanie powinniście wybrać Sirmione. Urocze miasto, takie w sam raz na pół dnia, na chwilę, na obiad czy popołudniowe prosecco. My zwiedzaliśmy miasto tuż po przyjeździe, czyli około 21-23, a później chwilę przed wyjazdem, czyli z samego rana wyszliśmy na spacer - około 7.
Tym wpisem nadrabiam zaległości ze swojego podróżniczego życia. W końcu prowadzenie bloga jest dla mnie jak prowadzenie dziennika podróży przemieszanego z pamiętnikiem. To takie moje małe miejsce w sieci, gdzie gromadzę wszystkie moje najpiękniejsze wspomnienia z podróży i z życia❤️
Brak komentarzy