Obsługiwane przez usługę Blogger.

vienna in april

Hej! W sumie to jest połowa maja, a zdjęcia, które właśnie oglądacie, mają już ponad miesiąc. Dodanie wpisu z kwietniowego wyjazdu do Wiednia trochę mi się przedłużyło, a wszystko to spowodowane jest zmianą platformy bloga (dłużej już nie chciałam płacić za domenę) oraz dwoma wyjazdami, które w międzyczasie miałam 👉🏼 jednodniowy trip do Szwecji i majówka na Mazurach. A gdyby ktoś się zastanawiał czemu nazwa bloga jest inna... zwyczajnie, na tej platformie, była już zajęta🤦🏼‍♀️
Votive Church
Wiedeń okazał się być bardzo pięknym miastem, z mega klimatem, przepięknymi i dobrze zachowanymi kamienicami. Urokliwe uliczki i oryginalne kawiarnie potwierdzały tylko moje założenia wobec tego miasta. Niestety pobyt w stolicy Austrii też ma swoją cenę i wcale nie należy do najniższych więc jadąc tam, na pewno trzeba się z tym liczyć. Nam udało się trochę zaoszczędzić na komunikacji - przez 3 dni jeździliśmy na gapę😂 i jest to wyczyn, którego nigdy więcej już nie powtórzę... dawno się tak nie stresowałam! Zwłaszcza mając z tyłu głowy myśl, że taki mandat w Wiedniu kosztuje 100€!
Widok na Kościół Wotywny od strony parku Zygmunta Freuda
St. Stephen's Cathedral, Vienna
Palmenhaus
Sam wyjazd uważam za udany, mimo iż czas tam spędzony mogłabym (z perspektywy czasu) bardziej wykorzystać. Na pewno żałuję, że nie poszłam do kawiarni w Palmenhaus, bo po zdjęciach widziałam, że miejsce warte odwiedzenia! Dziś pisząc ten post, dochodzę do wniosku, że zwiedziłabym ponownie Wiedeń, ale tym razem z naciskiem na wnętrza różnych budynków udostępnionych turystom m.in. Operę Wiedeńską.


  • Travel
  • Wiedeń, Austria