Obsługiwane przez usługę Blogger.

22 najlepsze ciekawostki o Bukareszcie i Rumunii

Dzisiejszy wpis będzie z serii ciekawostek, ale również #photodiary. Nie będzie on długi, a w kilku podpunktach postaram się uwzględnić tu najlepsze ciekawostki związane z tym nieoczywistym miastem, jakim jest Bukareszt - stolica Rumunii.

Jak tu trafiłam, dlaczego tylko na kilkanaście godzin i nigdzie o tym nie wspominałam? Otóż lotnisko w Bukareszcie było miejscem przesiadkowym, gdy to z erazmusa (z Turcji) wracałam do domu na święta. Żeby trochę sobie przyoszczędzić, wybrałam opcję przesiadki... aż 13-to godzinnej. Ogólnie nie miałabym z tym problemu, gdyby nie to, że na lotnisku nie posiadają przechowywalni bagażu, które (jakby nie patrzeć) miałam sporo. Ale dla chcącego nie ma rzeczy niemożliwych. Później już tylko kawa, spacer po mieście, odwiedzenie Jarmarku Bożonarodzeniowego i łapanie pięknych kadrów.
1. Bukareszt to niewątpliwie miasto z piękną architekturą. W okresie międzywojennym zyskał przydomek "Mały Paryż", a wzrok szczególnie przyciągały: architektura, kolekcje sztuki oraz elegancja, tak bardzo kojarzona z Paryżem. Niestety, znaczna część budowli została zniszczona w wyniku wojny.

2. Jedną z głównych alei Bukaresztu jest Calea Victorei, która w 1692 roku została wyłożona deskami, po czym zyskała nazwę Drogi Drewnianej. Teoretycznie użyte drewno pomagało zachować ładny wygląd jezdni podczas deszczowych dni ułatwiając podróżowanie. Kilka wieków później drewno wymieniono na kostkę brukową, a ostatecznie zalano asfaltem.

3. Bukareszt, jako stolica Rumunii, widnieje od 1862 roku i dziś jest centrum rumuńskich mediów, kultury i sztuki.

4. Współczesna architektura Bukaresztu to mieszanka wielu historii tj. neoklasycystycznej, komunizmu i nowoczesności.

5. Orientacyjnym punktem miasta jest Łuk Triumfalny (Arcul de Triumf), który jest niesamowicie podobny do tego paryskiego, na którym był wzorowany. Zbudowano go w 1935 roku z drewna i poświęcono rumuńskim żołnierzom walczącym w I WŚ. W 1936 został zrekonstruowany, a jego budulcem był granit.
6. Czy wiedzieliście, że w Bukareszcie znajduje się drugi (zaraz po Pentagonie) największy budynek świata? Jest nim Parlament, a inaczej nazywany Pałacem ludowym.

7. Budynek Parlamentu szacowany jest na wartość 3 miliardów euro i dzięki temu jest najdroższym budynkiem na świecie!

8. Budynek ten może pochwalić się również największą masą całkowitą. Szacuje się, że jego masa wynosi 4,098,500,000 kg.

9. Aż 40% pałacu znajduje się POD ZIEMIĄ. 

Jesteście ciekawi powstania tej imponującej budowli? Historię można uznać za nieco brutalną, ale i intrygującą. Przeczytajcie sami 🙂

By budynek mógł stanąć, potrzebne było wyburzenie aż 7 km kwadratowych w samym centrum miasta, a co za tym idzie - brutalne wysiedlenie 40 tysięcy mieszkańców. Budowę zlecił rumuński dyktator Nicolae Caeusescu i planował umieścić w budynku Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Rumuńską Akademię Nauk. Spodziewalibyście się, że chcieli ten budynek kupić Michael Jackson i Rupert Murdoch? Ostatecznie budowla pozostała w rękach narodu rumuńskiego. Początkowo wyceniono budowę na 1 mld 750 tys., ale ostatecznie kwota wzrosła do 3 mld.

10. Nazwa miasta pochodzi od nazwy pasterza zamieszkującego te rejony, który zwał się Bucura. Osiedlił się tu i poznał piękną dziewczynę o imieniu Dambovicie. Co ciekawe, jego imię dosłownie tłumaczy się jako "miasto radości".
11. Pewnie przyznacie mi rację, kiedy powiem, że "Rumun" w naszym stereotypowym myśleniu nie brzmi zbyt dobrze? Politycy chcąc poprawić wizerunek swoich mieszkańców chcieli zmienić oficjalne nazewnictwo z "Rumuna" na "Cygana" co mogłoby się wydawać znacznie bardziej wątpliwe...

12. Największym problemem miasta są bezpańskie psy. Po całej stolicy biega ich aż 64 tysiące.

13. Każdego roku w Bukareszcie jest pogryzionych około 10 tysięcy osób właśnie przez ww. bezpańskie psy.

14. Bukareszt jest 2,3 razy mniejszy, niż Warszawa, ale zamieszkuje go 1,1 razy więcej osób, niż stolicę Polski.

15. Budynek Parlamentu zwyciężył na najładniejszy budynek miasta i jednocześnie w kategorii najbardziej szpetnego.
16. Do wykończenia Pałacu ludowego, w tym najdroższych substratów, jak różowy marmur, wykorzystano produkty pochodzenia jedynie rumuńskiego.

Kilka ciekawostek z Rumunii:

17. W tym kraju nie obchodzi się święta zmarłych tak, jak my to znamy z naszej tradycji. Rumuni sami decydują, w jaki dzień chcą upamiętnić zmarłego. Głównie jest to dzień pochówku, rodzina zbiera się na nabożeństwo w kościele, po czym święcone jest przyniesione pożywienie. Z tak przygotowanym prowiantem udają się na cmentarz, by podzielić się nim ze zmarłym.

18. Pierwszy dzień marca jest wyjątkowym dniem dla mieszkańców tego kraju. Obchodzą oni wtedy "Święto Wiosny", są życzliwi dla wszystkich wokół bardziej, niż normalnie. Uśmiechają się do nieznajomych i wręczają sobie z tej okazji prezenty. Ponadto przygotowują wstążki i kokardki w biało-czerwonym kolorze. Panowie noszą je przypięte na piersi, panie zaś obwiązują nimi nadgarstki.

19. Według Księgi Guinnessa, w Rumunii wydano najmniejszy banknot świata o wartości 10 bani (ok. 10 groszy). Jego wymiary wynosiły 3,8 cm wysokości na 2,75 cm szerokości.
Ciekawe historie z Rumunii wzięte:

20. W niewielkiej miejscowości Biertan znajdującej się w centralnej części kraju jest kościół z pomieszczeniem zwanym "pokojem pojednania", które funkcjonowało przez blisko trzy stulecia począwszy od XV w. W pokoju umieszczano i zamykano małżeństwa, które chciały się rozwieść. Mieli do dyspozycji jedynie małe łóżko, krzesło, miska i łyżka - wszystko po 1 sztuce. Jak donoszą źródła, po takim areszcie rozwieźć chciało się tylko jedno małżeństwo.

21. Rumuni lubią pobijać wszelkie rekordy i było tak też i tym razem. Wielkość 5 boisk piłkarskich i masa całkowita 5 ton - mowa tu o największej fladze świata. Płótno ma 79 tys. m3 (330 m długości i 220 m szerokości.

22. Victor Miron wyszedł do władz miasta Kluż-Napoka z propozycją, by każdy mieszkaniec, który jeździ komunikacją miejską i w tym czasie czyta książkę, jechał wówczas za darmo. Propozycja została opublikowana w internecie i spotkała się z ogromnym uznaniem opinii publicznej. Władze miasta wprowadziły tę zasadę na okres 4 dni między 4-7 lipca 2015 roku.
PS Polecam odwiedzić jedną z najpiękniejszych restauracji, w jakich przyszło mi spożyć kawę i posiłek. To Grand Cafe Van Gogh, kawiarnia inspirowana pracami i reprodukcjami Vincenta Van Gogha :) Każdy artystyczny maniak, jak i osoby chcące po prostu cyknąć sobie zdjęcie w fajnej knajpce będą zainteresowane tym tematem!

A Ty daj znać, która z ciekawostek Cię najbardziej zaskoczyła, zaciekawiła czy może po prostu wiedziałeś o większości z nich? Podziel się swoją refleksją ze mną!

Visit Poland - yellow fields

I wtedy przyszedł maj.
Zamieszał w moim sercu.

Ciężko to racjonalnie wytłumaczyć osobie, która nie jest tak samo wrażliwa i czuła na naturę, jak ja. Tak, jak życiodajna jest woda, tak dla mojej duszy ożywcze są rośliny. Gdy nadchodzi maj, a wraz z nim ciepłe deszcze. Gdy spadnie deszcz, zaraz po nim wychodzi cudowne słońce. Dzięki tym prostym i jednocześnie niesamowitym zjawiskom, w maju możemy cieszyć się nowym życiem roślin. Kwitnące kasztanowce z początkiem maja "na maturę", wszechobecnie roznoszący się zapach bzu, wszystkie piękne odmiany magnolii na przełomie kwietnia i maja, konwalie, pola rzepaku - ich widok mnie napędza i sama czuję, że żyję🌼

Mała rada dla zatwardziałych - traktujcie wszystko dookoła, każdy jeden dzień i pojedynczą minutę, jakby to wszystko było dla nas cudem🙏🏼a jeśli moje dość ubogie słowa nie będą wystarczające, obejrzycie film "Cuda z Nieba", który już jest na Netflixie, przesłuchajcie piosenek Kwiatu Jabłoni, którzy jak nikt inny opisuje piękno natury w swoich piosenkach i zacznijcie żyć na nowo💛 

Poniżej kilka zdjęć z naszej cudownej Polski, w której właśnie kwitną pola rzepaku.

PS Spokojnie, żadnej z nich nie ucierpiał i żadnego nie zdeptałam. Specjalnie znalazłyśmy pole, w którym była "łysa" luka by wejść i zrobić zdjęcia nie niszcząc cudzych plonów😇


Wpadnijcie też na nowe zdjęcie na moim instagramie 🌼