PoCOVIDowe podróże są już coraz bardziej w zasięgu ręki, a jednym z częściej obieranych kierunków przez podróżnych jest właśnie Portugalia. Kilka lat temu, bo zimą 2018 roku, szczęśliwie spędziłam kilka dni w Lizbonie i w jej okolicach. Jeszcze wiele miejsc do odwiedzenia mi pozostało m.in. Fatima, Porto czy Nazaree, ale nie wszystko na raz, będzie na to czas! Dziś pokażę Wam, co można i warto zwiedzić w Lizbonie. Chodźcie ze mną!
1. Arco da Rua Augusta
Pierwszym i niewątpliwie jednym z najbardziej rozpoznawalnych punktów miasta jest Łuk Triumfalny zwany Arco da Rua Augusta. Znajduje się w dzielnicy Baixa i łączy jeden z głównych placów Lizbony - Praca do Comercio z najbardziej reprezentatywną ulicą Lizbony - Rua Augusta. Składa się z 6 potężnych, mierzących po 11 metrów kolumn oraz kilku figur symbolizujących Chwałę, Pomysłowość i Męstwo oraz przedstawiających postaci historyczne: Vasco da Gama czy Viriato. Są też figury uosabiające dwie rzeki przepływające przez Portugalię - Douro i Tag.
Od 2013 roku na Łuku Triumfalnym znajduje się również punkt widokowy. Cena za bilet normalny: 2,5€.
2. Praca do Comercio
Skoro już jesteśmy przy Łuku Triumfalnym, to warto przejść się po placu Praca do Comercio i obejrzeć łuk z każdej strony. Można też kierować się nad rzekę Tag i tam zrobić sobie spacer wzdłuż jej brzegu.
3. Katedra Se
Budowę Katedry Se w miejscu wcześniej zburzonego meczetu rozpoczęto w 1147 roku, która trwała 150 lat. Duchowym przewodnikiem katedry został Gilbert z Hastings, który następnie został mianowany pierwszym biskupem Lizbony. Przez lata dobudowywano różne elementy katedry, by finalnie budowę uznać za skończoną w 1910 roku.
Zwiedzanie budynku głównego jest darmowe.PS Katedrę Se najchętniej fotografuje się z przejeżdżającymi klasycznymi, żółtymi tramwajami. Uda Ci się złapać taki kadr?
4. Klasztor Hieronimitów
Cudowny i zaskakujący swoim pięknem Klasztor Hieronimitów znajdujący się w dzielnicy Belem. Grzechem jest go ominąć podczas swojego zwiedzania! Jego budowę rozpoczęto w 1501 roku na rozkaz króla Manuela I Szczęśliwego. Niestety w 1833 roku zgromadzenia kościelne zostały w Portugalii zabronione, a klasztor - opuszczony. Dziś jednak w kościele św. Marii, który znajduje się w tym samym budynku, odprawiane są msze święte, sam budynek Jeronimos jednak pozostaje otwarty tylko dla turystów.
Z klasztorem tym wiąże się też przepis na przepyszne słodkości zwane Pasteis de Belem, o których za chwilę.
Cena wejścia: 10 €. Dojazd z centrum Lizbony: tramwaj nr 15, przystanek: Mosteiro Jeronimos.
5. Skosztuj oryginalnych Pasteis de Belem
Znane nie tylko w Lizbonie, ale i w całej Portugalii! Oryginalnie nazywane Pasteis de Belem, zawdzięczając swoją nazwę dzielnicy, z której się wywodzą, ale w pozostałej części Portugalii nazywane są Pasteis de Nata.
Babeczki "narodziły się" w XVIII wieku w Klasztorze Hieronimitów. Były produkowane aż do chwili, w której zgromadzenia kościelne w Portugalii zostały zabronione. Produkcja przeniosła się na drugą stronę skrzyżowania i tam nieprzerwanie od 1837 roku są wypiekane według oryginalnej receptury znanej jedynie kilku osobom na świecie.
Kiedyś białek jaj w klasztorach używano do krochmalenia ubrań, a w efekcie pozostawiano żółtka i jak legenda głosi - te żółtka zaczęły stanowić podstawę w wypiekach słynnych dziś babeczek. Aktualnie podejmowano prób rekonstrukcji przepisu, które z łatwością można znaleźć w internecie. Sama z jednego korzystałam i chętnie się z Wami nim podzielę!
Cena babeczki na 2020r to 1,10 € za sztukę. Protip: najlepiej kosztować je z cynamonem!
6. Pomnik Bohaterów Zamorskich
Znajduje się w dzielnicy Belem i na pewno dostrzeżemy go bez problemu podczas spaceru z ww. Klasztoru do Wieży Belem (o której za chwilę). Monumento To The Overseas Combatants tłumaczymy na Pomnik Kombatantów Zamorskich, co skłania odwiedzających do refleksji, że pomnik dotyczy wszystkich wojen zagranicznych. Jednak szczególnej uwadze poświęca straty poniesione w portugalskiej wojnie kolonialnej, znanej w Portugalii jako wojna zamorska, w której ponad 9000 portugalskich żołnierzy straciło życie.
7. Torre de Belem
Bez wątpienia Wieża w Belem jest największą atrakcją Lizbony oraz jej symbolem i wizytówką, lecz przed wiekami pełniła zupełnie inną rolę. Niegdyś była jedną z najważniejszych militarnych budowli u brzegu rzeki Tag, która z kolei wpada do oceanu. Wież była symbolem potęgi XVI wiecznego królestwa, dziś - największa atrakcja.
Koszt biletu normalnego na 2020r. to 6€, natomiast ulgowego (przysługującemu uczniom, studentom i seniorom) 3€.
8. Pomnik odkrywców
Pomnik Odkrywców mierzy 50 metrów wysokości, a kształtem przypomina karawelę, na którą wspięli się prowadzeni przez Henryka Żeglarza bohaterowie (i jedna bohaterka) Portugalii. Pomnik najsilniej powiązany z erą wielkich odkryć geograficznych. Ponieważ Lizbona od zawsze była kojarzona z odkrywaniem nowego świata, dziś upamiętnia osoby zasłużone Portugalii.
9. Zobacz wschód słońca w Parku Edwarda VII
To publiczny park o powierzchni 26 ha położony w samym centrum Lizbony i jednocześnie jest najdłuższym parkiem w mieście. Jego położenie na wzgórzu owocuje w piękne widoki na szczycie na rzekę jak i panoramę miasta.
Wstęp do parku jest darmowy.
10. Znajdź w mieście Azulejos!
Czym tak właściwie jest azulejos? Otóż są to cienkie, ceramiczne płytki, z których tworzono na ścianach poszczególne ozdoby lub pokrywano nimi całe ściany budynków. Niegdyś te płytki pokrywały nie tylko ściany, ale i podłogi czy całe sufity w pałacach, klasztorach i zwykłych domach.
Obrazy najcześciej przedstawiały sceny historyczne lub mitologiczne. Oprócz tego miały także postać ikonografii religijnej.
Znaczenie nazwy tłumaczą dwie odrębne historie. Pierwsza zakłada, iż prawdopodobnie wywodzi się z arabskiego słowa azzelij, co oznacza mały gładki kamień. Z kolei druga historia twierdzi, że nazwa pochodzi od portugalskiego słowa azul, które oznacza kolor niebieski.
Znaleźć można je dosłownie na każdym kroku, więc warto mieć oczy dookoła głowy!
11. Powąchaj cytryny prosto z drzewa cytrynowego!
Szczerze przyznam, że nigdy żadna cytryna nie miała tak pięknego aromatu, jak ta zerwana prostu z drzewa! Ja miałam to szczęście, że mogłam powąchać okaz prosto z ogródka koleżanki, czysty, bez spalin. Jeśli takie drzewo znajdziecie, koniecznie spróbujcie powąchać. Coś pięknego.
12. Przepłyń się promem do Almady
Almada to miejscowość leżąca po drugiej stronie rzeki Tag. Warto wspiąć się (lub dla leniwych jest wersja autobusowa) na sam szczyt, by zobaczyć...
13. Pomnik Cristo Rei
Pomnik przedstawia Chrystusa Króla i powstał, by wyrazić wdzięczność Portugalczyków za uniknięcie poważnych zniszczeń podczas II Wojny Światowej. Cała konstrukcja mierzy 100 m, natomiast sama figura Chrystusa - 28 m.
14. Kontempluj nad widokiem na Most 25 Kwietnia
Ze szczytu, na którym już się znaleźliście by zobaczyć pomnik Chrystusa Króla, rozpościera się widok na Lizbonę oraz na Most 25 Kwietnia. Przyznacie, że bardzo przypomina ten z San Francisco? 😉
15. Znajdź punkt widokowy z panoramą miasta!
16. Taras Miradouro das Portas do Sol - Lizbona
17. Wybierz się na wycieczkę na Cabo da Roca
Cabo da Roca to dziki i surowy przylądek Portugalii, będący najbardziej wysuniętym punktem Europy na Zachód. Aż do późnego XIV wieku wierzono, że wraz z oceanicznymi falami kończy się tu świat.
18. Plaża Cabo da Roca
Warto udać się w dół Cabo da Roca i poczuć ten ostry i zimny wiatr na własnej skórze i przy okazji zobaczyć z bliska potężne fale rozbijające się o pobliskie skały! Gwarantuję piękne przeżycia i brak turystów :)
Brak komentarzy